Zapraszam Was dziś na krótką relację z festiwalu światła i muzyki, który w końcu wrócił do Sydney po dwóch latach covidowych zakazów. Bardzo się cieszyłam na ten festiwal, bo pierwszy na który się załapaliśmy w 2019 roku zrobił na nas na prawdę wielkie wrażenie. Był to wtedy największy festiwal świateł, muzyki i idei na świecie. W ciągu trzech tygodni trwania, wzięło w nim udział rekordowe 2,4 miliona osób.
Vivid Sydney to wciągające instalacje i projekcje świetlne na świeżym powietrzu, występy lokalnych i międzynarodowych muzyków oraz forum wymiany pomysłów, na którym odbywają się publiczne rozmowy i debaty z czołowymi kreatywnymi myślicielami.
Wydarzenie odbywa się zazwyczaj w maju i czerwcu. Centralnym punktem Vivid Sydney są lekkie rzeźby, multimedialna praca interaktywna i projekcje na budynkach, które przekształcają się w punkty orientacyjne, takie jak Sydney Opera House i Sydney Harbour Bridge w centralnej dzielnicy biznesowej Sydney i wokół niej, i stają się nocnym płótnem sztuki na świeżym powietrzu.
Wydarzenie 2020 i 2021 zostało odwołane z powodu pandemii COVID-19, więc nasze oczekiwania były duże. Byliśmy wygłodniali atrakcji. Jak wyglądało to w tym roku, zobaczcie sami.